czwartek, 28 marca 2013

Skrzywione wiersze

Miłości nie ma

a tak wierzyłem ze wszystkich sił
tony bukietów nosiłem
wierszydła na kolanach
pucowałem buty
włosy najmocniejszym lakierem oblewałem
flakoników z perfumami nie liczę

marność
ale teraz już wiem
najwięcej jest jej
w dusznym klubie
wydychają wraz z dymem
o ja głupi nie wiedziałem

wystarczy rzucić przy barze kilka słów
co kto komu kiedy stawia
dla niecierpliwych jest tabletka
ale tego czasem nie łyknie

można się przynajmniej nieźle napatrzeć
napalić
zapić
zapomnieć
jutro też jest dzień
jutro też czeka na ciebie miłość


Manipulacja

W życiu trzeba umieć się czołgać.
Tak mówią o tym ci mądrzy,
co sztukę pełzania opanowali
do perfekcji.
Przebiegłe uśmiechnięte główki.

Polerować buciki, chuchać na pantofle.
Żeby tylko na myśl nie przyszło
wstać przypadkiem na nogi.
Niedorzeczność.
O wszystko zadbamy.

Czołganie jest przecież tak piękne!
Nie myśleć, leżeć, nie wstawać.
Trwam więc wypięty tyłkiem do ludzi,
myśląc, że to normalne.
Znów ubrudziłem marynarkę.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz