***
tak oddycham
więc
najprawdopodobniej żyję
lecz gdy mnie już
zamkną
piach o wieczko
uderzy
a czerwie
posmakują
nikogo nie będzie
a mam
klaustrofobię
za prywatny
konfesjonał
służy mi twój
wzrok
brak słów pokutą
niczego nie zataję
choćbym się starał
rozgrzeszenie jest
słodkie
***
Przykrótka
spódniczka
uśmiechniętej
kasjerki
tak może być
pani winna grosik
rozpinam guzik
przywołując noc
zakończony jestem
szabelką
ciemno
osełka i szabla
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz